Wtorek, 5 września 2017
Dzień minął i tyle
Nudne kilometry po Warszawie. Ale trzeba kręcić, brzuch sam się nie zrzuci ;)
Najfajniejsze były ostatnie kilometry kręcone późnym wieczorem. Uwolnione od nadmiaru spalinowozów miasto jest całkiem przyjemne...
Ogólnie dzień bez wzruszeń i bez historii. Minął i tyle.
Najfajniejsze były ostatnie kilometry kręcone późnym wieczorem. Uwolnione od nadmiaru spalinowozów miasto jest całkiem przyjemne...
Ogólnie dzień bez wzruszeń i bez historii. Minął i tyle.
- DST 48.00km
- Sprzęt Krosidło
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj