Środa, 6 września 2017
Jesień ssie
Uczciwe 30 km przejechane w imię przyjaźni polsko-rosyjskiej ;) Na więcej pogoda nie pozwoliła, bo się rozpadało i padało tak już do końca dnia. Jesień jest piękna tylko w piosenkach Zenka Martyniuka, w realu ssie po całości.
Chyba pojadę do Kaliningradu, może tam pada mniej. A może po prostu oleję rower i zacznę grać w czołgi? :D
Ażeby (strasznie lubię słowo "ażeby" i staram się go często używać) wpis uczynić ciekawszym, dorzucam słitfocię:
Warszawa taka śliczna :) © putin
Sieradz czy Ostrołęka to nie jest, ale też ładnie. I tym optymistycznym akcentem kończę.
Chyba pojadę do Kaliningradu, może tam pada mniej. A może po prostu oleję rower i zacznę grać w czołgi? :D
Ażeby (strasznie lubię słowo "ażeby" i staram się go często używać) wpis uczynić ciekawszym, dorzucam słitfocię:
Warszawa taka śliczna :) © putin
Sieradz czy Ostrołęka to nie jest, ale też ładnie. I tym optymistycznym akcentem kończę.
- DST 30.00km
- Sprzęt Krosidło
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Szto Wy, Putin, w Polszy jeździcie? Najlepiej by Wam było na Krymie... ;))
mors - 18:45 czwartek, 7 września 2017 | linkuj
Komentuj