Piątek, 13 października 2017
Przewodnik po warszawskich blokach
Jako, że nie padało, a czas był, to pojeździłem sobie uczciwie. Że wiało? No trudno, najwyżej kiedyś mi kolana padną :D Ale na razie mimo różnych przygód działają, więc jeżdzę i zmagam się z wiatrem.
Zajechałem m.in. na Ursynów, największe warszawskie blokowisko. A ponieważ wszyscy kochamy bloki miłością czystą, z tej okazji przedstawię wam kilka pięknych okazów z Ursynowa właśnie. Ogólnie to blok blokowi nierówny. Bo mamy bloki PRL-owskie, mamy bloki z radosnych lat 90-tych (to te czasy, kiedy to chłopaki z Warszawy strzelały do siebie w ramach walki Wołomin-Pruszków, chłopaki z Zielonej Góry jeździły na tzw. jumę do "rajchu", Kaczor dopiero zaczynał śnić o władzy nad Polską, a Tusek miał loki na głowie zamiast zakoli), mamy bloki z przełomu wieków i mamy współczesne. No to przejdźmy do "ad remu".
1. Blok PRL-owski
Szerszy opis chyba zbyteczny, każdy zna, każdy kojarzy. Zdjęcie zatem wystarczy. W Warszawie większość bloków PRL-owskich jest na nowo odmalowana, PRL był pod względem kolorystyki raczej siermiężny.
Ursynów 1 © putin
2. Blok z lat 90-tych
Cechy charakterstyczne: bogactwo kolorów (w ramach chęci zerwania z PRL-em, gdzie obowiązywały jedynie 3 kolory, tj. szary, bury i sraczkowaty) i spadziste elementy zadaszenia (też w ramach chęci zerwania z PRL-em, gdzie stawiano kwadratowe kloce i unikano dachów spadzistych). Bloki z tamtych czasów były na ogół niskie, niższe od PRL-owskich, egzemplarz na zdjęciu jest jeden z najwyższych. Ogólnie bloki nieco kiczowate, ale fajnie, że istnieją jako świadectwo tamtych radosnych czasów.
Ursynów 2 © putin
3. Blok z przełomu wieków
Tu można już zaobserować odejście od pastelowych kolorków na rzecz bieli. Forma też nieco łagodnieje, już nie ma spadzistych dachów, pojawiają się za to bloczydła ogromne rozmiarowo, przy których te PRL-owskie (a tym bardziej te z lat 90-tych) wydają się tak malutkie, że można je schować do kieszonki.
Ursynów 3 © putin
4. Blok współczesny
Nadal dominuje biel, natomiast w kwestii formy historia zatoczyła koło, bloki znów stały się klockowate, nawiązujące kształtem do tych PRL-owskich. Na zdjęciu poniżej mamy blok współczesny po lewej i bloki PRL-owskie po prawej, podobieństwo form staje się widoczne.
Ursynów 4 © putin
Aż ciekawi mnie, jak będą budować za 10-15 lat.
Na grzybach się nie znam, na ptakach też nie (odróżniam tylko gołębia, wróbla i bociana), ale o blokach mieszkalnych to wiem wszystko :P
Zajechałem m.in. na Ursynów, największe warszawskie blokowisko. A ponieważ wszyscy kochamy bloki miłością czystą, z tej okazji przedstawię wam kilka pięknych okazów z Ursynowa właśnie. Ogólnie to blok blokowi nierówny. Bo mamy bloki PRL-owskie, mamy bloki z radosnych lat 90-tych (to te czasy, kiedy to chłopaki z Warszawy strzelały do siebie w ramach walki Wołomin-Pruszków, chłopaki z Zielonej Góry jeździły na tzw. jumę do "rajchu", Kaczor dopiero zaczynał śnić o władzy nad Polską, a Tusek miał loki na głowie zamiast zakoli), mamy bloki z przełomu wieków i mamy współczesne. No to przejdźmy do "ad remu".
1. Blok PRL-owski
Szerszy opis chyba zbyteczny, każdy zna, każdy kojarzy. Zdjęcie zatem wystarczy. W Warszawie większość bloków PRL-owskich jest na nowo odmalowana, PRL był pod względem kolorystyki raczej siermiężny.
Ursynów 1 © putin
2. Blok z lat 90-tych
Cechy charakterstyczne: bogactwo kolorów (w ramach chęci zerwania z PRL-em, gdzie obowiązywały jedynie 3 kolory, tj. szary, bury i sraczkowaty) i spadziste elementy zadaszenia (też w ramach chęci zerwania z PRL-em, gdzie stawiano kwadratowe kloce i unikano dachów spadzistych). Bloki z tamtych czasów były na ogół niskie, niższe od PRL-owskich, egzemplarz na zdjęciu jest jeden z najwyższych. Ogólnie bloki nieco kiczowate, ale fajnie, że istnieją jako świadectwo tamtych radosnych czasów.
Ursynów 2 © putin
3. Blok z przełomu wieków
Tu można już zaobserować odejście od pastelowych kolorków na rzecz bieli. Forma też nieco łagodnieje, już nie ma spadzistych dachów, pojawiają się za to bloczydła ogromne rozmiarowo, przy których te PRL-owskie (a tym bardziej te z lat 90-tych) wydają się tak malutkie, że można je schować do kieszonki.
Ursynów 3 © putin
4. Blok współczesny
Nadal dominuje biel, natomiast w kwestii formy historia zatoczyła koło, bloki znów stały się klockowate, nawiązujące kształtem do tych PRL-owskich. Na zdjęciu poniżej mamy blok współczesny po lewej i bloki PRL-owskie po prawej, podobieństwo form staje się widoczne.
Ursynów 4 © putin
Aż ciekawi mnie, jak będą budować za 10-15 lat.
Na grzybach się nie znam, na ptakach też nie (odróżniam tylko gołębia, wróbla i bociana), ale o blokach mieszkalnych to wiem wszystko :P
- DST 68.00km
- Sprzęt Krosidło
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Jak byłam małolatą i przed erą domofonów, ogrodzonych osiedli, i ochrony często z kumpelkami wchodziłyśmy do najwyższego bloku i na najwyższym piętrze podziwiałyśmy panoramę Warszawy .... fajne czasy :)
Katana1978 - 08:52 niedziela, 15 października 2017 | linkuj
Odnośnie bloków, to w Hajnówce mamy kilka ciekawych bloków z lat 70-tych. Mają jedną klatkę, 6 mieszkań na piętrze i długie schody po środku - bez półpiętra. Wchodzi się po tych schodach, potem dookoła obchodzi piętro i znowu schody w górę. to jest fajne bo dużo miejsca na schodach i na klatce. A są też podobne, że obchodzi się piętro dookoła, ale schody są z boku i w takim przypadku po środku jest dziura - można z 4 piętra spojrzeć na parter, albo skoczyć jeśli ktoś by chciał :)
paprykarz1983 - 06:29 niedziela, 15 października 2017 | linkuj
Katana - wujek przerobił chyba dlatego, że ściany nie były nośne (tylko działowe)? ;)))
Co do bloków - warto jeszcze wspomnieć o blokach przedwojennych. Nie wiem czy takie uchowały się w Warszawie, ale przypuszczam, że tak. W Gdyni jest ich trochę, w Szczecinie też były, tyle, że o innym rodowodzie. Miały takie charakterystyczne, dość obszerne klatki schodowe z kutymi poręczami (czasami betonowe). Pokoje często przejściowe. Taka przejściowa forma między kamienicami a PRLowskimi blokami. Bardzo nowoczesne na owe czasy... michuss - 22:21 sobota, 14 października 2017 | linkuj
Co do bloków - warto jeszcze wspomnieć o blokach przedwojennych. Nie wiem czy takie uchowały się w Warszawie, ale przypuszczam, że tak. W Gdyni jest ich trochę, w Szczecinie też były, tyle, że o innym rodowodzie. Miały takie charakterystyczne, dość obszerne klatki schodowe z kutymi poręczami (czasami betonowe). Pokoje często przejściowe. Taka przejściowa forma między kamienicami a PRLowskimi blokami. Bardzo nowoczesne na owe czasy... michuss - 22:21 sobota, 14 października 2017 | linkuj
ciekawe jakie są mieszkania w tych blokach bo tak - w blokach z lat 50/60 robili np że były np 3 pokoje + kuchnia i z przedpokoju wchodziło się do jednego pokoju i żeby wejść do drugiego pokoju to wchodziło się przez pierwszy pokój - beznadziejnie to było. Tak np jest w długasie na Kijowskiej.
Bloki z lat 80 np Białostocka gdzie później jako nastolatka mieszkałam - były ok - każdy pokój osobno.
Bloki z Powązkowskiej w sumie nie wiem z którego roku obstawiam że 80/90 tam np jest kuchnia jeden ogromny pokój i 2 malutkie pokoiki ...taka lipa trochę ...- wujek trochę przerobił to mieszkanie bo ściany były nośne - więc się dało ...
Bloki z lat 2000 np te koło Lazurowej tam np jest tak że jest bardzo mała sypialnia i jak jest łoże małżeńskie to ledwo co można wejść na balkon ...(mieszkanie męża rodzinki) - bloki z Górczewskiej też mają całkiem fajnie rozmieszczone pokoje, no i u mnie w Ursusie też jest fajnie - jak jeszcze budowali blok to można było sobie zaprojektować czy chcemy kuchnię z aneksem i wtedy wychodzą 3 pokoje czy kuchnia osobno, ale wtedy 2 pokoje. Katana1978 - 21:25 sobota, 14 października 2017 | linkuj
Bloki z lat 80 np Białostocka gdzie później jako nastolatka mieszkałam - były ok - każdy pokój osobno.
Bloki z Powązkowskiej w sumie nie wiem z którego roku obstawiam że 80/90 tam np jest kuchnia jeden ogromny pokój i 2 malutkie pokoiki ...taka lipa trochę ...- wujek trochę przerobił to mieszkanie bo ściany były nośne - więc się dało ...
Bloki z lat 2000 np te koło Lazurowej tam np jest tak że jest bardzo mała sypialnia i jak jest łoże małżeńskie to ledwo co można wejść na balkon ...(mieszkanie męża rodzinki) - bloki z Górczewskiej też mają całkiem fajnie rozmieszczone pokoje, no i u mnie w Ursusie też jest fajnie - jak jeszcze budowali blok to można było sobie zaprojektować czy chcemy kuchnię z aneksem i wtedy wychodzą 3 pokoje czy kuchnia osobno, ale wtedy 2 pokoje. Katana1978 - 21:25 sobota, 14 października 2017 | linkuj
Bloki PRL - owskie trzeba jeszcze podzielić na "gomułkowskie" i "gierkowskie". Te na zdjęciu to typowo "gierkowskie"
yurek55 - 17:55 sobota, 14 października 2017 | linkuj
Ja bym dodał jeszcze bloki o numerze zero - czyli takie budowane jeszcze z solidnej cegły, coś na kształt Nowej Huty czy części poznańskiego Dębca, gdzie mieszkam. Żadne tam klocki stawiane gdzie się dało, ale przemyślane konstrukcje, symetryczne i nawet ładne (oczywiście po odświeżeniu) :)
Trollking - 17:15 sobota, 14 października 2017 | linkuj
kamienice stare to na Pradze są, ale w stanie rozkładu .... chociaż jak człowiek dobrze się zakręci to w Centrum też się parę znajdzie :)
Katana1978 - 07:47 sobota, 14 października 2017 | linkuj
Swietne przedstawienie blokow :) mi najbardziej ten nr 3 sie podoba. A jeszcze zabraklo blokow dawniejszych. Mimo ze dawniej nie bylo blokow a kamienice to moglbys umiesciec budynek zbiorowego mieszkania wybudowany w latach dawniejszych niz ten pod numerem 1
paprykarz1983 - 06:30 sobota, 14 października 2017 | linkuj
Komentuj