Piątek, 1 grudnia 2017
Solanka
Rowerowa inauguracja grudnia nie była okazała - cały czas jazda w solnej brei przy siąpiącym deszczu. Zimowe katowanie napędu czas zacząć. Gdyby nie to, że miałem parę miejsc do odwiedzenia w różnych punktach Warszawy, to kto wie, czy bym sobie nie odpuścił...
A tu zdjęcie ul. Waszyngtona na Grochowie, takie z cyklu "Typowy depresyjniak":
Warszawa, ul. Waszyngtona © putin
Jeszcze tylko jakaś prukwa pluła się przez okno spalinowozu, że "jest ścieżka rowerowa". Odśnież mi ją głupia pindo, to będę nią jeździł :P
I to tyle.
A tu zdjęcie ul. Waszyngtona na Grochowie, takie z cyklu "Typowy depresyjniak":
Warszawa, ul. Waszyngtona © putin
Jeszcze tylko jakaś prukwa pluła się przez okno spalinowozu, że "jest ścieżka rowerowa". Odśnież mi ją głupia pindo, to będę nią jeździł :P
I to tyle.
- DST 53.00km
- Sprzęt Krosidło
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Kodeks kodeksem, a uszy bolą, tak samo jak zęby od zaciskania, żeby nie zbluzgać nadgorliwców :)
Trollking - 21:38 sobota, 2 grudnia 2017 | linkuj
W taką pogodę to kierowcy mogą sobie skoczyć, kodeks drogowy zezwala na jazdę po ulicy, gdy droga dla rowerów jest nieprzejezdna
wilk - 18:33 sobota, 2 grudnia 2017 | linkuj
Komentuj