Wtorek, 19 grudnia 2017
Prosto w Ząbki
Ludzie, przerażeni, nie mogli oddychać;
zły wiatr schwycił ich w objęcia,
nie dając im następnego dnia
Usta były wypełnione krwią,
głowy nurzały się we krwi
Twarz zbladła od Złego Wiatru.
Sprawił, że miasta opustoszały,
domy zostały opuszczone,
stajnie zostały opuszczone,
owczarnie stały puste.
Sprawił, że rzekami Sumeru
popłynęła woda, która jest gorzka;
pola uprawne zarosły zielskiem,
rośliny na pastwiskach zwiędły.
Takie oto coś znalazłem w sieci, tekścik opisuje opad pyłu radioaktywnego na starożytne sumeryjskie miasta. Na podwarszawskie miasteczko Ząbki póki co nie opadł pył radioaktywny, ale też się ciężko oddychało, gdyż Ząbki to jeden z wiodących w okolicach Wawy producentów smogu. Można tam wyczuć całkiem ciekawe nuty zapachowe, dominuje zapach wędzonki przemieszany z zapachem spalonego styropianu. No ale musiałem zawodowo pojechać do Ząbek, hobbistycznie to ja tam nie jeżdżę.
Urbanistycznie to też jedna wielka tragedia, totalny chaos przestrzenny. Ot takie dwie fotki z tego samego miejsca, tylko aparat w inną stronę:
Ząbki 1 © putin
Ząbki 2 © putin
Całości dopełnia ujebana błotem droga oraz oczywiście DDR-ka z kostki. W Warszawie nauczyli się, że DDRy buduje się z asfaltu, w podwarszawskich piździejewach wciąż na to nie wpadli. To chyba przez ten smog.
I to tyle, bo ile można pisać o tak żałosnym miejscu?
PS. A, mrozek lekki był. Nawet fajnie się jeździło, wolę mrozek od wilgoci. Zdecydowanie.
zły wiatr schwycił ich w objęcia,
nie dając im następnego dnia
Usta były wypełnione krwią,
głowy nurzały się we krwi
Twarz zbladła od Złego Wiatru.
Sprawił, że miasta opustoszały,
domy zostały opuszczone,
stajnie zostały opuszczone,
owczarnie stały puste.
Sprawił, że rzekami Sumeru
popłynęła woda, która jest gorzka;
pola uprawne zarosły zielskiem,
rośliny na pastwiskach zwiędły.
Takie oto coś znalazłem w sieci, tekścik opisuje opad pyłu radioaktywnego na starożytne sumeryjskie miasta. Na podwarszawskie miasteczko Ząbki póki co nie opadł pył radioaktywny, ale też się ciężko oddychało, gdyż Ząbki to jeden z wiodących w okolicach Wawy producentów smogu. Można tam wyczuć całkiem ciekawe nuty zapachowe, dominuje zapach wędzonki przemieszany z zapachem spalonego styropianu. No ale musiałem zawodowo pojechać do Ząbek, hobbistycznie to ja tam nie jeżdżę.
Urbanistycznie to też jedna wielka tragedia, totalny chaos przestrzenny. Ot takie dwie fotki z tego samego miejsca, tylko aparat w inną stronę:
Ząbki 1 © putin
Ząbki 2 © putin
Całości dopełnia ujebana błotem droga oraz oczywiście DDR-ka z kostki. W Warszawie nauczyli się, że DDRy buduje się z asfaltu, w podwarszawskich piździejewach wciąż na to nie wpadli. To chyba przez ten smog.
I to tyle, bo ile można pisać o tak żałosnym miejscu?
PS. A, mrozek lekki był. Nawet fajnie się jeździło, wolę mrozek od wilgoci. Zdecydowanie.
- DST 50.00km
- Sprzęt Krosidło
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ja tam myślę, że to jakieś lobby kostkowe się zalęgło od dwudziestu kilku lat w Polsce. Jak już skończą cyrk z tupolewem to może Antoni na coś się przyda i zajmie tematem :)
Trollking - 20:57 środa, 20 grudnia 2017 | linkuj
Co ciekawe, podobno drogi rowerowe z kostki są droższe od asfaltowych...
malarz - 19:54 środa, 20 grudnia 2017 | linkuj
Ta ddr-kowa antyrowerowość panuje nie tylko w okolicach Warszawy. Pod Poznaniem to samo - miasto już pozwala tylko na asfalt, a takie Skórzewo czy (a jak!) Luboń - kosteczka na kosteczce, nawet na nowo oddawanych odcinkach :/
Trollking - 19:19 środa, 20 grudnia 2017 | linkuj
Najbardziej znanym mieszkańcem Ząbek nadal pozostaje "Dziad", czyli Henryk Niewiadomski. Nie mieszkał w Wołominie, a właśnie tu.
yurek55 - 13:59 środa, 20 grudnia 2017 | linkuj
Komentuj