Wtorek, 26 grudnia 2017
Aleja Lecha Kaczyńskiego :P
Ponarzekałem sobie na święta (czy też Święta, zawsze miałem problem ze stosowanuem tych wielmich liter), ale na szczęście wczoraj wszystko wróciło na swoje tory. Rowerowo też dzień udany, 50 km w słońcu. Po Warszawie oczywiście, jak to ja :) Inna sprawa, że wczorajsza Warszawa, pozbawiona tysięcy pędzących samochodów, była miastem niesamowicie przyjemnym do rowerowania.
Dwie fotki - trochę socrelu (Aleja Jana Pawła 2., dawniej Juliana Marchlewskiego) i trochę nowoczesności przy Trasie Łazienkowskiej, a raczej przy Alei Lecha Kaczyńskiego, gdyż PiS-owski wojewoda postanowił strollować platformiane władze Warszawy ;)
Warszawski socreal © putin
Warszawska nowoczesność © putin
Mi tam nazwa Aleja Lecha Kaczyńskiego nie przeszkadza, bo zawsze ceniłem sobie dobry trolling, wojewodzie wyszło to po mistrzowsku :) Bardziej przeszkadzają mi korporacje mieszczące się w budynku na zdjęciu, które produkują głównie miliony nikomu niepotrzebnych dokumentów (sorry, ale pierdyliardy raportów, audytów, masterplanów i innego gówna nie pchają ludzkości naprzód), bańki spekulacyjne oraz kryzysy. Cóż, obserwując rozwój ludzkości, coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że w pewnym momencie coś poszło nie tak.
Kiedyś przyjdzie jakiś duży wstrząs, a po nim ludzkość wróci na swoje tory. Tylko czy przetrwamy ten wstrząs? ;)
Dwie fotki - trochę socrelu (Aleja Jana Pawła 2., dawniej Juliana Marchlewskiego) i trochę nowoczesności przy Trasie Łazienkowskiej, a raczej przy Alei Lecha Kaczyńskiego, gdyż PiS-owski wojewoda postanowił strollować platformiane władze Warszawy ;)
Warszawski socreal © putin
Warszawska nowoczesność © putin
Mi tam nazwa Aleja Lecha Kaczyńskiego nie przeszkadza, bo zawsze ceniłem sobie dobry trolling, wojewodzie wyszło to po mistrzowsku :) Bardziej przeszkadzają mi korporacje mieszczące się w budynku na zdjęciu, które produkują głównie miliony nikomu niepotrzebnych dokumentów (sorry, ale pierdyliardy raportów, audytów, masterplanów i innego gówna nie pchają ludzkości naprzód), bańki spekulacyjne oraz kryzysy. Cóż, obserwując rozwój ludzkości, coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że w pewnym momencie coś poszło nie tak.
Kiedyś przyjdzie jakiś duży wstrząs, a po nim ludzkość wróci na swoje tory. Tylko czy przetrwamy ten wstrząs? ;)
- DST 50.00km
- Sprzęt Krosidło
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Barklu - niestety mieszkańcy nigdzie nie mają za wiele do powiedzenia w kwestii patronów ulic. Mogą co najwyżej zgłosić wniosek, ale decyduje o tym Komisja ds Nazewnictwa Miejskiego przy Radzie Warszawy.
yurek55 - 19:01 środa, 3 stycznia 2018 | linkuj
No chyba że tak. W sumie dla Warszawy Lech Kaczyński faktycznie dużo zrobił, więc porządna ulica mu się należy. Tyle że dużo lepiej by było, gdyby to sami mieszkańcy zadecydowali, a nie było tak przepychane kolanem przez wojewodę.
barklu - 17:31 środa, 3 stycznia 2018 | linkuj
Trasa Łazienkowska to nazwa zwyczajowa, oficjalnie ten odcinek nazywał się Aleja Armii Ludowej i to ten odcinek przemianowano na Aleję Lecha Kaczyńskiego.
putin - 06:16 środa, 3 stycznia 2018 | linkuj
O, mogą sobie nazwać Autostradę Kaczyńskiego od Piotrkowa do Częstochowy jak zbudują A1, nawet będzie pasowało. No i nie będzie to Gierkówka :P
barklu - 06:00 środa, 3 stycznia 2018 | linkuj
Zaraz, a co komunistycznego było w nazwie Trasa Łazienkowska? Jak chcą coś nazwać imieniem Kaczyńskiego, to niech sami wybudują :P
W Łodzi wojewoda nazwał tak Plac Zwycięstwa, ale Rada Miasta łatwo się nie podda, bo nie było tej nazwy w spisie IPNowskim.barklu - 05:59 środa, 3 stycznia 2018 | linkuj
W Łodzi wojewoda nazwał tak Plac Zwycięstwa, ale Rada Miasta łatwo się nie podda, bo nie było tej nazwy w spisie IPNowskim.
Mistrz z tego wojewody, chociaz boje sie, ze kiedys wezma srogi rewanz i w nazwach beda Tuski i inne Michniki... Ale poki co, zyjmy chwila - ciekawe, jak sie czuja antypisowcy mieszkajacy przy ALK :) no i jak sie czuja Gronkowce ze stolecznego "ratusza" :)
mors - 23:05 sobota, 30 grudnia 2017 | linkuj
Już od dawna opowiadam się za tym by przeprowadzić poważny eksperyment socjologiczny i na 24h wyłączyć cały internet. Kompletnie. A najlepiej produkcję energii elektrycznej. Dla niektórych byłby to szok. Niewykluczone, że śmiertelny :-)
limit - 15:35 czwartek, 28 grudnia 2017 | linkuj
Biura zamiast fabryk . Masz racę, to się nie może dobrze skończyć.
yurek55 - 19:22 środa, 27 grudnia 2017 | linkuj
Dystans całkiem ładny. W sumie to najładniejszy :)
Proszę mi nie mieszać trolli z wojewodami, już nie mówiąc o patronach. Trolle mają swój honor :)
Trollking - 14:01 środa, 27 grudnia 2017 | linkuj
Komentuj
Proszę mi nie mieszać trolli z wojewodami, już nie mówiąc o patronach. Trolle mają swój honor :)
