Poniedziałek, 18 września 2017
Jak do tego doszło, nie wiem - dętka o sobie dała znać
Wyjechałem z domu i... To stało się tak nagle, jakby dziełem przypadku. Pierdyknęła dętka w przednim kole. Jak do tego doszło, nie wiem...
Dalej było już tylko lepiej, po ogarnięciu problemów z dętką mogłem jeździć dalej i ukręciłem wszystkiego 67 km. Tyle samo, co wczoraj, teraz widzę. Grunt to regularność i powtarzalność :) Szczegółów nie będę opisywał, bo i tak pewnie nikogo to nie interesuje :P Udało się na chwilę poza Wawę wyjechać, do Stulejówka. Tego samego, co to marszałek Piłsudski w nim pomieszkiwał.
No to jeszcze fotki:
1. Widok z Mostu Gdańskiego
2. Takie ładne DDR-y mamy w Wesołej
3. Welcome to Stulejówek
Warszawa, widok z Mostu Gdańskiego © putin
Wesoła, DDR © putin
Welcome to Stulejówek © putin
Co by tu dalej... Dobra, w sumie już nic, posłuchajcie sobie disco polo :P Ciao!
Dalej było już tylko lepiej, po ogarnięciu problemów z dętką mogłem jeździć dalej i ukręciłem wszystkiego 67 km. Tyle samo, co wczoraj, teraz widzę. Grunt to regularność i powtarzalność :) Szczegółów nie będę opisywał, bo i tak pewnie nikogo to nie interesuje :P Udało się na chwilę poza Wawę wyjechać, do Stulejówka. Tego samego, co to marszałek Piłsudski w nim pomieszkiwał.
No to jeszcze fotki:
1. Widok z Mostu Gdańskiego
2. Takie ładne DDR-y mamy w Wesołej
3. Welcome to Stulejówek
Warszawa, widok z Mostu Gdańskiego © putin
Wesoła, DDR © putin
Welcome to Stulejówek © putin
Co by tu dalej... Dobra, w sumie już nic, posłuchajcie sobie disco polo :P Ciao!
- DST 67.00km
- Sprzęt Krosidło
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj