Poniedziałek, 2 października 2017
Bida z nyndzą :)
Po wczorajszych szaleństwach trzeba było w końcu pojechać skromniej. Na dzisiejszą bidę z nymdzą składa się 41 km po Warszawie - miało być 40 km, ale uznałem, że 2300 km przebiegu na liczniku jest fajniejsze, niż 2299, więc dokręciłem.
Tak nyndznie, że nawet żadnej foty nie zrobiłem, bo zapomniałem :) Ale jak się wraca do Wawy o 4:20 rano, to tak bywa. Pierwsze kilometry to kilka km z Centralnego w stronę domu, licznikowy termometr wskazywał 5 stopni, a ja za słabo ubrany jak na takie "upały", więc spasowałem i schroniłem się w ciepłym tramwaju (dobrze, że już jeżdzą o tej porze). Reszta "kaemów" sukcesywnie w ciągu dnia.
A na koniec dnia wpadam do jednej dziewczyny, a ona, że nie ma nic do jedzenia. Czujecie? Oj miłości to z tego nie będzie :D Chociaż z drugiej strony chuda jak patyk, a mnie kręcą takie chudziny, więc może jeszcze przemyślę temat - ale ja mam 95 kilo żywej wagi i mnie trzeba karmić :) A nie, że bida z nyndzą również na stole...
Dobra, kończę, bo nie mam weny.
Tak nyndznie, że nawet żadnej foty nie zrobiłem, bo zapomniałem :) Ale jak się wraca do Wawy o 4:20 rano, to tak bywa. Pierwsze kilometry to kilka km z Centralnego w stronę domu, licznikowy termometr wskazywał 5 stopni, a ja za słabo ubrany jak na takie "upały", więc spasowałem i schroniłem się w ciepłym tramwaju (dobrze, że już jeżdzą o tej porze). Reszta "kaemów" sukcesywnie w ciągu dnia.
A na koniec dnia wpadam do jednej dziewczyny, a ona, że nie ma nic do jedzenia. Czujecie? Oj miłości to z tego nie będzie :D Chociaż z drugiej strony chuda jak patyk, a mnie kręcą takie chudziny, więc może jeszcze przemyślę temat - ale ja mam 95 kilo żywej wagi i mnie trzeba karmić :) A nie, że bida z nyndzą również na stole...
Dobra, kończę, bo nie mam weny.
- DST 41.00km
- Sprzęt Krosidło
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
a sam sobie jedzenia nie umiesz zrobić ? ...
Katana1978 - 15:09 wtorek, 3 października 2017 | linkuj
Czyli fajna szprycha z niej. Myśl rowerowo :P
Trollking - 20:27 poniedziałek, 2 października 2017 | linkuj
Komentuj