Informacje

  • Wszystkie kilometry: 7424.00 km
  • Km w terenie: mało
  • Czas na rowerze: zbyt długi
  • Prędkość średnia: żenująca
  • Przebite dętki: 8
  • Wypity alkohol: za dużo
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy putin.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 5 listopada 2017

Niedzielna stówcyna

Dzisiaj nie mam nic ciekawego do napisania, więc w ramach zapełniania wpisu treścią zarzucę was zdjęciami. Mógłbym co prawda wykreować wpis w rodzaju "Trasa: Warszawa - Jabłonna - Legionowo - bla bla bla, jazda w tlenie", ale nie oszukujmy się, że kogoś takie wpisy obchodzą, więc sobie darujmy :P A na nic lepszego mnie obecnie nie stać, albowiem boli mnie łeb ;)

A więc najpierw fotki z Warszawy, gdzie robię całkiem solidną rundkę.

1. Bielany, osiedle Wrzeciono
2. Most Północny i ładna DDR-ka
3. Nowodwory - blokowisko na peryferiach

Wrzeciono, bloczki
Wrzeciono, bloczki © putin

Most Północny
Most Północny © putin

Nowodwory - blokowisko na peryferiach
Nowodwory - blokowisko na peryferiach © putin

Teraz czas na Legionowo - jedną z podwarszawskich sypialni:

1. Kwiat polskiej myśli architektonicznej
2. Lokalne mądrości życiowe
3. Bloki, bo jakże mogloby ich zabraknąć?

Legionowo, gargamel
Legionowo, gargamel © putin

Legionowo, mądrości życiowe
Legionowo, mądrości życiowe © putin

Legionowo, bloczki
Legionowo, bloczki © putin

Za Legionowem trulam się w stronę Zalewu Zegrzyńskiego. A jak jest Zalew Zegrzyński, to jest i Zegrze. Co my tu mamy?

1. Zabudowa typowo polska plus akcent kibicowski
2. Jest i zalew :)

Zegrze
Zegrze © putin

Zalew de Zegrze
Zalew de Zegrze © putin

Za Zegrzew melduję się w Serocku, gdzie jako miłośnik zdrowej diety robię postój na tradycyjną pizzę i browara. Potem odbijam na Nasielsk, focąc po drodze mazowiecki landszafcik i jakąś dróżkę (oczywiście z niej nie korzystam, asfalt to asfalt!):

Droga pod Nasielskiem
Droga pod Nasielskiem © putin

Dalej przetaczam się przez Nasielsk i kończę na stacji kolejowej Świercze (puryści kolejowi oczywiście poprawią, że to nie stacja, tylko przystanek kolejowy). Jest już ciemno, temperatura mocno się obniża, wymarzam na peronie. Jednak trzeba brać to pod uwagę i wozić więcej ciuchów ze sobą...

Na liczniku mam 91 km przebiegu, po powrocie pociągiem do Wawy dokręcam do stówcyny.

I tyle na dzisiaj, sam nie wiem po co tyle fotek narobiłem, ale skoro już narobiłem, to wrzucam, a co :)

  • DST 101.00km
  • Sprzęt Krosidło
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Katana - to wylotówka na Mazury i nie masz czego żałować. Ja pamiętam jak do Pułtuska tamtędy jechałem - nic przyjemnego.
yurek55
- 16:53 poniedziałek, 6 listopada 2017 | linkuj
Ja to mam kilka takich miejsc co nie lubię jeździć rowerem np droga 634 dojazd do Wołomina - jakaś porażka, i ul Łodygowa.
Dojazdu do Serocka nie pamiętam. W Serocku byłam chyba tylko z 2 razy ...
Katana1978
- 15:25 poniedziałek, 6 listopada 2017 | linkuj
Od ronda w Wieliszewie do Serocka jest pól godziny niefajnej jazdy. Oczywiście jeździłem tamtędy wiele razy, ale bez entuzjazmu. :)
yurek55
- 22:59 niedziela, 5 listopada 2017 | linkuj
Wzdłuż drogi głównej jechałem tylko na odcinku Zegrze-Serock. Z Legionowa do Zegrza jechałem naokoło przez Wieliszew, czyli drogami lokalnymi.
putin
- 22:52 niedziela, 5 listopada 2017 | linkuj
Tylko stan wyższej konieczności może mnie zmusić do jechania z Legionowa do Serocka. Zresztą do legionowa też nie prowadzi jakaś specjalnie przyjazna rowerzystom droga. Ostatnio nawiedzałem te okolice, jeszcze jak Księgowy pracował w serwisie rowerowym w Nieporęcie. Czyli wczesną wiosną, albo późną zimą?
yurek55
- 22:44 niedziela, 5 listopada 2017 | linkuj
Świercze to przystanek OSOBOWY :p
michuss
- 22:39 niedziela, 5 listopada 2017 | linkuj
Coś w tym jest :)
putin
- 20:57 niedziela, 5 listopada 2017 | linkuj
Ta legionowska mądrość jest chyba z błędem. Powinno być: "wpadki powodują ludzi" :)
Trollking
- 20:45 niedziela, 5 listopada 2017 | linkuj
Położony też jest ciekawie ten gargamel, tuż obok torów kolejowych, można sobie regularnie posłuchać pędzącego Pendolino ;)
putin
- 20:42 niedziela, 5 listopada 2017 | linkuj
Gargamel nawet nieźle się prezentuje. A wrzucaj te zdjęcia, wrzucaj...można sobie popatrzeć na coś nowego :)
anka88
- 20:39 niedziela, 5 listopada 2017 | linkuj
Katana: Tylko żaglówek brak, bo nie pora, ale pod względem natężenia ruchu nic się nie zmieniło.
putin
- 20:18 niedziela, 5 listopada 2017 | linkuj
Darecki: To tak z sentymentu do gwary mazowieckiej :D

Malarz: Lubię się bawić apkami do obróbki fotek w komórce, czasem wychodzi lepiej, czasem gorzej, ale trochę koryguję kolorki ;)
putin
- 20:18 niedziela, 5 listopada 2017 | linkuj
Dawno w Zegrzu mnie nie było... I w Nieporęcie też . Muszę tam wpaść...
Katana1978
- 20:17 niedziela, 5 listopada 2017 | linkuj
Kolory na trzeciej fotce, przypominają kolory pocztówek z początku lat osiemdziesiątych...
malarz
- 20:10 niedziela, 5 listopada 2017 | linkuj
Pięknie to nazwałeś - "stówcyna" :-)
Darecki
- 20:05 niedziela, 5 listopada 2017 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa hnawy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl