Czwartek, 9 listopada 2017
Dzień jak pasztet kaliski
Ten dzień po prostu był, zaistniał, minął. W aspekcie rowerowym nie odznaczył się dosłownie niczym. Coś tam ujechałem, ale już mi się nawet do pięćdziesiątki nie chciało dokręcać, olałem temat. Ale smutny listopad ma swoje zalety - ćwiczy charakter. W maju to każdy głupi potrafi jeździć ;)
Dla ubogacenia wpisu dwie fotki z Tarchomina, czyli kontynuacja cyklu "jesienny smuteczeg":
Tarchomin 1 © putin
Tarchomin 2 © putin
Ogólnie dzionek fascynujący jak pasztet kaliski, jak mielonka z puszki, jak sparciały worek pełen nadgniłych kartofli.
Smacznego! :P
Dla ubogacenia wpisu dwie fotki z Tarchomina, czyli kontynuacja cyklu "jesienny smuteczeg":
Tarchomin 1 © putin
Tarchomin 2 © putin
Ogólnie dzionek fascynujący jak pasztet kaliski, jak mielonka z puszki, jak sparciały worek pełen nadgniłych kartofli.
Smacznego! :P
- DST 48.00km
- Sprzęt Krosidło
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Dobrze, że nie wspomniałeś o "paprykarzu szczecińskim"
Darecki - 23:20 piątek, 10 listopada 2017 | linkuj
Kurde, odświeżyłem stronę i mi BS komentarz zdublował - skasujesz? :)
Fakt, za "moich" czasów (the end to jakoś 2004?) pętla kończyła się koło Odkrytej, a autobusy (przegubowce!) miały na fizycznych tablicach Nowodwory. Choć granica Tarcho i Nowo wciąż pozostaje dla mnie zagadką. Za to pamiętam, że 10 minut spaceru i była Wisła, las i wieś. Super klimat. Trollking - 22:59 czwartek, 9 listopada 2017 | linkuj
Fakt, za "moich" czasów (the end to jakoś 2004?) pętla kończyła się koło Odkrytej, a autobusy (przegubowce!) miały na fizycznych tablicach Nowodwory. Choć granica Tarcho i Nowo wciąż pozostaje dla mnie zagadką. Za to pamiętam, że 10 minut spaceru i była Wisła, las i wieś. Super klimat. Trollking - 22:59 czwartek, 9 listopada 2017 | linkuj
Przy Odkrytej, czyli niedaleko. Ale to już chyba czyste Nowotwory :)
Trollking - 22:48 czwartek, 9 listopada 2017 | linkuj
W temacie pasztetu :) - jakie ulice na Tarchominie uwieczniłeś? :)
Trollking - 22:41 czwartek, 9 listopada 2017 | linkuj
Komentuj